… czyli słów kilka o Dekercie Energii Rozliczeń.
Wszystkie doświadczenia naszej duszy, od początków naszego istnienia, w każdym wymiarze, znajdują się w Kronikach Ākāśa (Kroniki Akasza). Kroniki te, to zbiór doświadczeń wszystkich żywych i rozumnych istnień, które żyły, żyją lub też dopiero się narodzą. Słowo Ākāśa, które pochodzi ze sanskrytu (काश), oznacza eter, czyli jeden z dodatkowych pierwiastków stworzenia – żywiołów. Kroniki Ākāśa przechowują istotę naszych dusz, zawierają każde nasze doświadczenie, jakie kiedykolwiek przeżyliśmy. Mówiąc ogólniej, jesteśmy i wyrażamy to, co zapisane jest w Kronikach Ākāśa.
Warto zaznaczyć, że zapisy te nie dotyczą wyłącznie negatywnych doświadczeń. Są tam również doświadczenia miłe. One również oddziałują na nas tu i teraz. Gorzej wygląda sprawa, gdy negatywne doświadczenia odbijają się z Kroniki Ākāśa na nasze obecne życie. Wtedy pojawia się ból, cierpienie, bezsilność. Bardzo ciężko wyjść z takiego cienia bez poszerzonej świadomości. W walce z zapisem w Kronice Ākāśa pomaga ezoteryczna wiedza oraz znajomość sprawdzonych i docenionych technik.
Zapisy w Kronice Ākāśa można usunąć, unieważnić. Osobiście w tym celu używam specjalnego dekretu Energii Rozliczeń. Dekret ten został mi przekazany przez Ole Gabrielsena oraz Annę Brewer. Jest to sprawdzona metoda, która przynosi pożądane efekty, wymazując negatywne zapisy Ākāśa.
Teraz zagłębimy się w naturę Kroniki i Ducha Ākāśa.
Pozytywne aspekty KIEDYŚ, zabijają nas TERAZ
Zdarza się, że w Kronikach Ākāśa znajdują się zapisy w formie ślubowania, przysięgi, zobowiązania. Często śluby te, złożone w poprzednich życiach, były początkowo przydatne i sprzyjały rozwojowi naszego ducha. Obecnie okazuje się, że TU i TERAZ, ślubowania te zatrzymują nas w dojrzewaniu. Zjawisko to nazywa się „niedomykalnością doświadczeń ducha”. Takie ślubowanie, sprzyjało naszemu rozwojowi, obecnie jednak jest dla nas szkodliwe i destrukcyjne. Pomimo tego wciąż nam towarzyszy i rzuca cień na nasze obecne życie.
Pierwszym przykładem jaki przedstawię, będzie ślubowanie. Ślubowanie złożone pomiędzy dwoma kochankami. Pod wpływem emocji i silnych uczuć, ślubują sobie wierność i miłość NA ZAWSZE! Takie zobowiązanie zostaje zanotowane w kronikach i jest tam przechowywane. Duch Ākāśa będzie pilnował, aby zobowiązanie takie było dotrzymane, zgodnie z wolą kochanków – na zawsze.
Konsekwencje: nieumiejętność odnalezienia drugiej połówki, brak miłości, brak akceptacji siebie.
Innym, drugim przykładem może być ślubowanie czystości. Jeżeli ślubowanie złożyliśmy na czas nieokreślony, świat duchowy, Duch Ākāśa, będą robić wszystko, abyśmy dotrzymali obietnicy – na zawsze.
Chyba domyślasz się, jakie tu mogą być konsekwencje? Taka osoba w kolejnym życiu nie będzie mogła zaakceptować swojej natury. Mogą występować kompleksy natury seksualnej, będzie miała problemy we współżyciu seksualnym oraz społecznym. Pojawią się również różne choroby natury płciowej.
Minione ślubowanie, tak jak opisałem powyżej, narzuca na nas wiążące zobowiązania. Zobowiązania manifestują się w naszym życiu i ograniczają lub nawet całkowicie blokują nasz rozwój.
Należy pamiętać, że wiele złożonych ślubów, obietnic, przysiąg, były pomocne w naszym rozwoju KIEDYŚ. Dziś jednak są one destrukcyjne! Obecnie żyjemy w innym czasie, mamy inne wymagania oraz oczekiwania.
Ślubowanie małżonków w Kościele Chrześcijańskim
Doskonałym przykładem dobrej przysięgi jest przysięga małżeńska, którą składają sobie narzeczeni. Kościół, mając pełną świadomość o następstwach ślubowania, do formuły przysięgi dodał „do póki śmierć nas nie rozłączy”. Dzięki takim zapisom w Kronikach Ākāśa, po śmierci współmałżonka, ślubowania zostają automatycznie usunięte. Dzięki temu, nie będą oddziaływać w obecnym i przyszłym życiu.
Mogło się zdarzyć, że wykonaliśmy jakieś śluby w celu uzyskania ochrony. Może balismy się naszego pożywienia, trzęsienia ziemi. Może złożyliśmy jakieś przysięgi pod wpływem emocji, np. naszego przełożonego, że będziemy mu wiernie służyć, pomagać? Przysięgi takie nie są rzadkością. Zdarzają się również obecnie, szczególnie w różnych kultach religijnych, gdzie ślubuje się oprócz omówionej wyżej czystości, także ubóstwo oraz posłuszeństwo.
Mogło się także zdarzyć, że ślubowaliśmy lojalność wobec każdego, kto uratuje naszą rodzinę. Zawsze musimy pamiętać, że jedna z głównych zasad świata duchowego głosi: „podobne przyciąga podobne”. Jeżeli wykonujemy jakieś śluby oparte na strachu, są one wiążące, pomimo że nie musimy otrzymać tego, w imię czego złożyliśmy przysięgę.
Kilka tygodni temu sam doświadczyłem zobowiązania, które złożył mi mój uczeń po I st. Reiki. Po zajęciach powiedział: „Zajęcia były cudowne. Zawsze będę do Ciebie przychodził na kursy i szkolenia”. Takie zobowiązanie, przeze mnie nieprzyjęte, zostało zapisane w Kronikach Ākāśa. W kolejnych życiach, spowoduje ono, że mój uczeń będzie mnie poszukiwał w celu pobierania ode mnie nauk. Myślę, że przyznasz mi rację, iż jest to niezdrowe przywiązanie, które być może w tym momencie jest dla niego błogosławieństwem, lecz w kolejnym może być przekleństwem.
W tekście tym pochyliłem się przede wszystkim na przysięgach i ślubach, które są podobną do siebie strukturą energoinformacyjną. Ale również takie działania, jak obietnice czy też porozumienia, wiążą nam często ręce i nogi w Kronikach Ākāśa. Następstwem tego jest powstawanie tak zwanych wzorców i obligacji pokoleniowych, które mogą powodować negatywne następstwa wszelkich naszych działań. Negatywne następstwa mogą rozciągać się na pokolenia naszych rodzin, a nawet przyjaciół. Warto pamiętać, że obietnice składamy niemal codziennie i każda z nich zapisana zostaje w Kronikach Ākāśa. Ważne jest, aby mieć świadomość tego co myślimy, a następnie co wypowiadamy w stosunku do nas i do otaczających nas ludzi i świata.
Na zakończenie
Dobrze, że posiadamy wiedzę i doświadczenie wielu pokoleń mistrzów. Dzięki tej wiedzy, możemy skutecznie walczyć z zapisami Kroniki Ākāśa. Jednym z narzędzi, którym osobiście się posługuję, to dekret Energii Rozliczeń. Z tego dekretu może skorzystać każda osoba, która czuje potrzebę odmiany swojego życia, która uważa, że wokół niej są blokady i przeszkody, jakich nie potrafi zwalczyć. Często te przeszkody to manifest Ducha Ākāśa, „strażnika słowa”, danego kiedyś komuś – przez nas.
Osobiście uważam, że odczytywanie dekretu Energii Rozliczeń powinno odbywać się raz na jakiś czas, NIE RZADZIEJ NIŻ RAZ NA ROK. Dla osoby, która pierwszy raz prosi o odczyt dekretu Energii Rozliczeń, zawsze polecam wykonanie odczytu trzy razy. Odczyt wykonuję w odstępach, co siedem – dziesięć dni. Należy tu pamiętać, że trzykrotność dla świata duchowego jest całkowitym dopełnieniem. Nie ma niczego mniej i więcej niż sama trzykrotność.
Wasze pytania do tekstu
Dlaczego mam powtarzać po roku odczyt Dekretu Energii Rozliczeń skoro już dokonałem rozliczenia? W ciągu tego roku z całą pewnością złożyłeś setki zobowiązań, różnych obietnic. Może nawet niektóre, w sposób nieświadomy – lecz prawomocny, przerodziły się w ślubowanie. To wszystko zostało zapisane w Kronikach Ākāśa i ma wpływ na twoje życie, na życie twoich najbliższych.
Czy to co zapisane w Kronikach Ākāśa to jest to samo, co karma? Nie. Kronika Ākāśa a karma to dwie różne rzeczy. Karma ulega przepracowaniu tzw. wypalenie karmy, zaś z Kronik Ākāśa nie da się niczego samodzielnie wymazać. Gdy raz wpadniemy w koło jakiegoś zapisu, będziemy w tym kole całą wieczność. Będziemy cierpieć, odradzać się na nowo, tworzyć negatywną karmę i tak całą wieczność. Zmieni się to w momencie, gdy usuniemy blokujące nas zapisy w Kronikach Ākāśa. Wtedy wszystko wróci do normy, karma zostanie zrównoważona, osiągniemy szczęście i życie wieczne.