Dziekuję za Błogosławienstwo Świadomości. Nie wiem, czy można nazwać to uzdrowieniem, ale czuję się teraz o wiele lepiej – jestem spokojniejsza, bardziej wyciszona, opanowana i taka „wewnętrznie radosna”, bez tracenia jednak kontaktu z rzeczywistością. Minęły, mam nadzieję bezpowrotnie, wahania nastroju. Mam też wrażenie, jakbym zaczęła nagle więcej rozumieć, z wielu rzeczy zdawać sobie lepiej sprawę i kierować wlasnym postepowaniem, a nawet łatwiej komunikować się z otoczeniem. Zmiany były wyraźne i widoczne zaraz po przyjęciu pierwszego Błogosławieństwa Świadomości.
Pozdrawiam i życzę Ci wszystkiego najlepszego w nowym, 2015 roku,
Maria.